Mam taki plan, żeby do kolejnych okrągłych urodzin odwiedzić wszystkie europejskie kraje, dlatego też oprócz dalekich wypraw staram się każdego roku odwiedzić przynajmniej jeden kraj z mojej listy. Tym razem mój wybór padł na Estonię. Nie jest to raczej szczególnie popularny kierunek turystyczny, zwłaszcza zimą kiedy temperatura spada dość mocno i dzień jest bardzo krótki. Podczas mojego pobytu temperatura odczuwalna wynosiła – 15 stopni, więc zmuszona byłam mocno ograniczyć swoje plany.

Do Tallina dotarłam samolotem LOT-u z Warszawy wczesnym popołudniem. Zostawiłam rzeczy w hotelu i natychmiast wybrałam się na odkrywanie miasta. Współczesny Tallin należy do nielicznych europejskich miast z bardzo dobrze zachowanym systemem średniowiecznych fortyfikacji. Moim zdaniem, to właśnie te mury i baszty otaczające stare miasto oraz świąteczne iluminacje nadawały temu miejscu bajkowy urok, dzięki któremu mróz nie był aż tak straszny.

Centrum estońskiej stolicy – Vanalinn (czyli Stare Miasto) – uznane jest za jedną z najlepiej zachowanych starówek w Europie Północnej, zapewne dlatego od 1997 r. znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Sercem zaś Starego Miasta jest plac ratuszowy z najstarszym ratuszem w Europie Północnej i jedynym zachowanym w stylu gotyckim. W zimie stoi tu choinka, wokół której spiralnie rozstawione są drewniane domki słynnego jarmarku bożonarodzeniowego. Panujący już od godziny 15:00 zmrok rozświetlają choinkowe lampki i świąteczne oświetlenie straganów. Odwiedzających kusi aromat grzanego wina, a woń lokalnych dań pobudza apetyt. Po gorącym posiłku nawet mróz nie jest już tak straszny.

Co – oprócz jarmarku – zobaczyłam w Tallinie?

Spacer zaczynamy od Fat Margaret, czyli Grubej Małgorzaty – wieży wchodzącej w skład fortyfikacji miejskich Tallina. Przez całe Stare Miasto przebiega ulica Pik, przy której znajdziemy wiele zabytkowych kamienic. Część z nich niestety akurat zasłonięta jest rusztowaniami. Na szczęście  jeden z najstarszych zabytków miasta czyli  Kamienice Trzy Siostry (Kolm Õde) prezentują się w całej okazałości. W ubiegłym roku w Rydze dłuższą chwilę zajęło mi odnalezienie Trzech Braci, ale tu razem było łatwiej – Trzy Siostry to obecnie butikowy hotel dość wyraźnie opisany. W Tallinie znajdziemy również Dom Bractwa Czarnogłowych oraz Dom Wielkiej Gildii, są one jednak dużo skromniejsze i mniejsze od budynków należących do tych stowarzyszeń w Rydze.

Koniecznie trzeba też wybrać się do Górnego Miasta oczywiście najlepiej (z uwagi na piękne widoki) wejść tam ulicą Pik. Krętymi uliczkami spaceruję od punktów widokowych KohtuPatkuli, mijam budynki rządowe, sklepiki z pamiątkami, restauracyjki z estońską kuchnią, aby dotrzeć do Katedry Najświętszej Maryi Panny czyli głównego estońskiego kościóła luterańskiego. Z wielu punktów Górnego Miasta rzuca się w oczy pięć kopuł Soboru św. Aleksandra Newskiego. Po długim spacerze czas coś zjeść, więc schodzimy do placu ratuszowego. Jeszcze rzut oka na wieżę Kiek in de Kök – jedną z najpotężniejszych wież obronnych znajdujących w państwach bałtyckich.

Stolica Estonii to najmniej “radzieckie” miasto dawnego Związku Radzieckiego ze wszystkich tych, które już odwiedziłam. Szczerze mówiąc, bliżej jej do Skandynawii, co szczególnie w nowobudowanych dzielnicach. Zupełnie przez przypadek (promocyjna oferta na booking) właśnie w tej najszybciej rozwijającej się części miasta – w Port Noblessner – znajdował się mój hotel. Dawniej była tu stocznia okrętów podwodnych, a obecnie to nowoczesna, pełna świateł, przeszkleń, wysokich budynków i licznych graffiti dzielnica z centrum sztuki, browarem rzemieślniczym, mariną i nadmorską promenadą.

Mimo trzaskających mrozów w ciągu dwóch dni udało mi się zobaczyć najciekawsze miejsca stolicy Estonii, warto byłoby tam wrócić w bardziej sprzyjających warunkach atmosferycznych.

zdjęcia zrobiłam w grudniu 2023 r.


Jeżeli lubisz krótkie wycieczki polecam m.in.:
Jeden dzień w Atenach
Colmar – miasteczko jak z bajki
Czy warto wybrać się do stolicy Łotwy?

Subskrybuj
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

12 komentarzy
Najstarsze
Najnowsze
Inline Feedbacks
View all comments
Paula
3 stycznia 2024 00:13

Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się tutaj dotrzeć. Zapowiada się zajmująca wyprawa.

mangomania
mangomania
Reply to  Ola
19 lutego 2024 09:30

Sama jestem ciekawa tego miejsca, bo jest w nim moc atrakcji.

Bookendorfina
3 stycznia 2024 07:13

Uwielbiam zimowe klimaty, bardzo mnie przekonują, ulubiona pora roku, zwiedzanie podczas niej również ma wiele uroku.

Anne 18
3 stycznia 2024 16:34

Na pewno niektóre miejsca robią jeszcze większe wrażenie zimą niż w innych miesiącach. To może być jedno z tych miejsc.

FOTO podróże BPE
21 stycznia 2024 15:40

Tallin jest cudowny o każdej porze roku (mnie już tylko do kompletu jesieni brakuje) . Zimą tez byłam w tym sezonie i wróciłam zachwycona

TosiMama
TosiMama
22 stycznia 2024 06:25

Piękne zimowe krajobrazy. Jestem oczarowana! Śnieg każdemu miejscu dodaje jeszcze więcej uroku.

mangomania
mangomania
22 stycznia 2024 09:06

Miejsce zachwyca. Jest warte uwagi i bardzo ciekawa pod kilkoma względami.

Po prostu MAMA
Po prostu MAMA
23 stycznia 2024 08:57

Piękne miasto, a Twoje zdjęcia bardzo zachęcają by je odwiedzić. Jednak zimowe wyprawy to nie dla mnie, wolę raczyć się tym pięknem w cieple 😉

czerwonafilizanka
czerwonafilizanka
18 lutego 2024 11:14

Widzę że masz plan systematycznego zwiedzania kolejnych miast, trzymam kciuki by do kolejnych okrągłych urodzin sukces był osiągnięty