Alonissos – była jedną z pierwszych zamieszkałych wysp Morza Egejskiego. Stąd Jason i Argonauci popłynęli do Kolchidy, by odzyskać Złote Runo, a statki Achajów popłynęły do Troi. Liczne wraki czasów klasycznych i bizantyjskich leżące na dnie morza potwierdzają potęgę morską wyspy przez lata. dość słabo ucywilizowana niewielka wyspa słynie z parku morskiego, w którym chroni się mniszkę śródziemnomorską (monachus monachus). Ten ginący gatunek foki mieszka w jaskiniach morskich, często występujących wzdłuż wybrzeży Alonissos. Wokół wybrzeży sterczy z morza kilkanaście wysepek – ich podwodne groty stanowią schronienie dla płochliwych fok. Krajobrazy wyspy tworzą niewysokie wzgórza (nie dochodzące nawet do 500 m n.p.m.).
Alonissos ma najczystsze wody przybrzeżne spośród wysp regionu (żadne domostwo na wyspie nie wypuszcza ścieków do morza), jest jeszcze mniej skażona przez turystykę niż Skopelos. Patitiri – malownicza przystań i stolica wyspy z pięknym brukowanym nabrzeżem wzięła swoją nazwę od prasy do winogron używanych przez miejscowych zajmujących się głównie produkcją wina. Chora (lub Old Village) to stara stolica wyspy. Średniowieczny zamek oferujący przepiękne widoki na morze, kamienne domy z malowniczymi dziedzińcami, wąskimi brukowanymi uliczkami, klepiskiem i mnóstwem kościołów zawiera istotę typowej greckiej osady na wyspie.
zdjęcia wykonałam w sierpniu 2018 r.
Rozmarzyłam się na maksa, wygląda cudownie. Jedyną wyspą grecką, jaką widziałam to Naxos, ale ta wygląda na dużo bardziej malowniczą. I te foki. Poza tym podoba mi się, że nie spuszczają ścieków do morza.
Oj wyspy greckie są malownicze, pisałam Ci już Ola ,że byłam na czterech przepięknych i kocham greckie klimaty. Tu dodatkową atrakcją są foki. Ja na takiej wyspie mogłabym mieszkac na stare lata.Zresztą młodzi i tak uciekają do Aten czy innych miast,bo cóż tu robic na takiej wyspie? Dla turystów to miejsce odpoczynku.
Fajne klimaty,fajnie pokazane.
Pozdrawiam-)
Irena-Hooltaye w podróży
Fajnie, cieszę się, że dołączyłaś zdjęcia, ale oczekiwałam raczej osobistej historii z podróży na Alonissos- póki co przeczytałam tyle, co w Wikipedii lub w katalogu turystycznym. Chętnie poczytałabym coś Twojego 🙂
Ten wpis to niemal początki mojej pisaniny. Nie przypuszczałam, że ktoś chce czytać o moich przeżyciach. Szczerze, to do tej pory mam z tym problem – pisać informacyjnie czy osobiście. Nie zawsze da się to pogodzić w jednym wpisie.