Skopelos to niezwykle malownicza wyspa, położona w zachodniej części Morza Egejskiego, wchodząca w skład archipelagu Sporadów Północnych. Sama wyspa nie jest duża i na stałe zamieszkuje ją niecałe 5 tysięcy osób.
Dostać się tu można jedynie drogą morską np. ze Skiathos i taki był mój plan – jednodniowy wypad, ale jak się okazało podróż na tej trasie należy odbywać promem jednego armatora, co dość mocno ogranicza możliwości wyboru rejsów i zarazem pobytu na Skopelos. Oczywiście można zaplanować wypad z noclegiem, wynająć prywatną łódź lub wykupić wycieczkowy całodniowy rejs. Ta ostatnia propozycja wg mnie była najrozsądniejsza i w czwartkowy ranek wsiadłam na pokład promu.
Po drodze prom wyraźnie zwalnia tempo, aby wszyscy mogli podziwiać Amarantos (nieopodal Agnondas na południu wyspy) malownicze miejsce z charakterystyczną skałą, na której rosną trzy drzewa. Miejsce oczywiście znane z filmu “Mamma Mia” gdzie Sophie śpiewa wraz z ojcami piosenkę “Our last summer”.
Kolejne ciekawe miejsce to Skała Smoka (Drakontoschisma) – wedle legendy, 800 lat temu na wyspie grasował smok, który zabijał mieszkańców i plądrował okolicę. Ścigany potwór zginął, wpadając w rozpadlinę, która nagle otworzyła się w zboczu góry.
Po prawie godzinie docieramy do stolicy i głównego port wyspy – usytuowanej amfiteatralnie Chory. Labirynt uliczek i zaułków, Pokryte czerwoną dachówką bielone domy z kwiecistymi dziedzińcami to miejsce, w którym można się zagubić na dłużej. Tutejsze ulice nie mają nazw, więc mieszkańcy, żeby wytłumaczyć, gdzie znajduje się dane miejsce, mówią: obok kościoła, przy domu z czerwonymi drzwiami. z Dość dużym utrudnieniem dla turysty, korzystającym z takiego tłumaczenia jest fakt, ze kościołów, a raczej malutkich kapliczek, jest ich tu ponoć 365.
zdjęcia wykonałam w sierpniu 2018 r.
Przepiękne widoki i te kolory!
Uwielbiam te rejony!