Ten wyjazd to próba sprawdzenia czy czas w podróży może być momentem, kiedy wreszcie się zatrzymam. Nie wiem jak Wy, ale myślę, że też tak macie, ja wciąż gdzieś się spieszę, często działam na najwyższych obrotach. I chyba teraz przyszedł czas, żeby zwolnić i sprawdzićczy tak da się żyć. Przecież wiem, że nie zobaczę całego świata, że nie odwiedzę wszystkich wymarzonych miejsc. Tym razem wędrując po Podlasiu zaglądam też do miejsc, gdzie turysta nadal budzi zdziwienie.
Jednym z takich miejsc jest Sitawka. Wieś w powiecie sokólskim ok. 45 km od Białegostoku. Kilkanaście domów stojących wzdłuż drogi. Kilka osób pracuje w swoich obejściach. Cisza, spokój, nic się nie dzieje, nuda ….. A jednak za sprawą lokalnego koła gospodyń wiejskich w 2020 r. Arkadiusz Andrejkow stworzył cykl malowideł na budynkach gospodarczych wsi. Artysta znany z podkarpackiego Cichego Memoriału tym razem przedstawił dawnych mieszkańców wioski, wzorując się na zachowanych do dziś zdjęciach. Autorem tych zdjęć jest p. Zenon – także upamiętniony deskalem – założyciel pierwszego i wciąż działającego zakładu fotograficznego w pobliskiej Sokółce.
Na każdej ze ścian oprócz malowidła umieszczona została fotografia wraz z opisem kogo przedstawia i krótkim wspomnieniem o danej osobie. Wjeżdżając do wsi można dowiedzieć się jaki cel przyświecał pomysłodawczyniom, które zgodnie stwierdziły, że chcą stworzyć wieś tematyczną – opowiadającą o mieszkańcach Sitawki, o ich dziadkach, o ich historiach.
Warto zajrzeć do Sitawki na spotkanie z mieszkańcami, jeśli nie tymi, którzy żyją tu obecnie to choćby z tymi utrwalonymi na ścianach zabudowań. A wjeżdżając do wsi zaskoczyć może jeszcze jeden pomysł pomysłowych gospodyń – jedno ze zdjęć wszystko wyjaśni 🙂
Zdjęcia wykonałam w sierpniu 2022 r.
Na Podlasiu warto odwiedzić:
Kocham te deskale, choć my akurat widzieliśmy je w kilku innych miejscowościach. Tak czy siak uważam, że są niesamowite i że warto zobaczyć je na żywo – a nie tylko na zdjęciach.
Okazuje się, że każdy może być bohaterem. Nawet w takiej małej społeczności można być zapamiętanym.
Dziękuję za wspaniałą fotorelację, teraz nabrałam chęci, aby samej odwiedzi i przyjrzeć się dziełom. 🙂
Ja również mam podobne odczucia , choć nigdy wcześniej nie słyszałam o tym miejscu.
Na informację o deskalach w Sitawce trafiłam przypadkiem u Stones on Travel, a że byłam w okolicy postanowiłam zajrzeć. Polecam!
W Białymstoku byłyśmy raz w życiu. Chętnie zobaczymy te malowidła na żywo.
cudne te dzieła, naprawdę zatrzymują wzrok 🙂
Autor realizuje swój projekt w wielu miejscach. Zajrzyj na jego stronę tam jest mapa z lokalizacjami.
Sporo malowideł widzieliśmy w okolicach Dukli, Sanoka.
Na Podkarpaciu faktycznie jest najwiecej, bo tam się chyba ten projekt zaczął.